Szpitale. Nowa wersja projektu ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa była tematem zdalnego spotkania ministra zdrowia Adama Niedzielskiego z ok. 400 dyrektorami szpitali. Co szefowie placówek i zrzeszających je organizacji sądzą o tym spotkaniu i skorygowanym projekcie?
Reforma szpitali. „Taka dyskusja powinna się odbyć znacznie wcześniej”
9 maja opublikowany został zmieniony projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa. Nowa wersja regulacji uwzględnia część* z ok. 1,8 tys. uwag zgłoszonych w trakcie konsultacji publicznych projektu. Projekt nadal przewiduje obowiązkową ocenę szpitali, ich kategoryzację (od A do D, zależnie od sytuacji finansowej placówki), a także powołanie Agencji Rozwoju Szpitali (ARS) – instytucji o szerokich uprawnieniach nadzorczych obejmujących restrukturyzację finansową lecznic. Podział szpitali na cztery kategorie będzie przeprowadzany co 3 lata, przy znacznym merytorycznym udziale ARS. We wtorek 17 maja Ministerstwo Zdrowia poinformowało o zdalnym spotkaniu szefa resortu zdrowia Adama Niedzielskiego z prawie 400 dyrektorami szpitali z całej Polski. – Minister wraz z ekspertami MZ rozwiewa wątpliwości i wyjaśnia szczegółowo plan naprawy systemu – podał resort na Twitterze. Czy rzeczywiście rozwiane zostały wszelkie wątpliwości związane z projektowaną reformą szpitalnictwa? Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali uważa, że taka dyskusja powinna odbyć się znacznie wcześniej, czyli jeszcze na etapie tworzenia projektu. – Poza tym z technicznych względów trudno o pogłębioną dyskusję i osiągnięcie konsensusu w formule 2-godzinnego spotkania online udziałem około 400 osób. Tak najogólniej można podsumować wrażenie, jakie z tego spotkania odnieśli biorący w nim udział zarządzający placówkami wchodzącymi w skład Polskiej Federacji Szpitali – mówi prezes PFSz w rozmowie z Rynkiem Zdrowia.
„Projekt nie uzyskał poparcia żadnej z organizacji pracodawców”
– Przypomnę, że projekt przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia nie uzyskał poparcia żadnej z organizacji pracodawców, zrzeszających między innymi menedżerów szpitali. Wprawdzie po konsultacjach społecznych uwzględniono kilka oczywistych uwag, ale nie zmienia to faktu, że – wbrew swojej nazwie – jest to ustawa, która z modernizacją szpitalnictwa ma niewiele wspólnego. Tak naprawdę będzie to regulacja dotycząca restrukturyzacji finansowej części szpitali – zaznacza Jarosław Fedorowski. – Oczywiście dobrze się stało, iż w poprawionej wersji projektu podniesiono wymagania wobec prezesa przyszłej Agencji Rozwoju Szpitali, a także odstąpiono od absurdalnego pomysłu określania kategorii uczelni, które miałyby prawo kształcić menedżerów szpitali. Pozytywne jest także to, że zrezygnowano z wymogu ukończenia przez zarządzających szpitalami studiów MBA wyłącznie w zakresie ochrony zdrowia – wyjaśnia Fedorowski. – Wprawdzie te i inne drobne poprawki idą w dobrym kierunku, jednak – jak już powiedziałem – projekt ustawy w zasadzie nic nie mówi o niezbędnej modernizacji szpitali, obejmującej na przykład: cyfryzację, kwestie związane z zarządzaniem kapitałem ludzkim, wdrażaniem nowoczesnych narzędzi optymalizujących zakupy inwestycyjne czy rozwiązań w obszarze tzw. zielonej energii – wylicza Jarosław Fedorowski.
„Resort podkreśla teraz, że problemy finansowe ma mniejszość szpitali”
Mniej krytycznie do formuły oraz przebiegu wtorkowego, zdalnego spotkania ministra Adama Niedzielskiego z dyrektorami szpitali podchodzi Krzysztof Zaczek, prezes Szpitala Murcki w Katowicach i wiceprezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego. – Okoliczności tego spotkania były może dość specyficzne, ale w czasie pandemii przywykliśmy już do takiej formy. Natomiast dobrze się stało, że minister zdrowia zdecydował się na spotkanie w tak szerokim gronie dyrektorów szpitali, a nie jedynie z wybranymi osobami z różnych środowisk – zaznacza. – Pozytywnie odebrałem też to, że w porównaniu do wcześniejszych prezentacji projektu dotyczącego reformy szpitalnictwa, ta wtorkowa nie była napastliwa wobec menedżerów, którym wcześniej zarzucano, że źle zarządzają szpitalami. Ta narracja na szczęście się zmieniła. Resort podkreśla teraz, że problemy finansowe ma mniejszość szpitali, zaś większość placówek jest dobrze zarządzana – mówi nam prezes Zaczek. Natomiast Dariusz Madera, dyrektor generalny Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu zwraca uwagę, że jedną z istotnych wad projektu ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa jest pozbawianie wpływu samorządów na to, co dzieje się w ich szpitalach. Dyrektor Madera podziela opinię prezesa Jarosława Fedorowskiego, że tak szerokie dyskusje nad projektem ustawy z udziałem dyrektorów szpitali powinny być prowadzone na długo przed jego skierowaniem do konsultacji publicznych. – Tworząc nową ustawę o szpitalnictwie warto chyba z korzystać z naszego wieloletniego doświadczenia w kierowaniu m.in. bardzo dużymi podmiotami – zaznacza dyrektor USK w Opolu.
Zabrakło odpowiedzi na część pytań
– Oczywiście formuła wtorkowego spotkania powodowała, że nie było możliwe przedyskutowanie wszystkich interesujących nas kwestii. Zadano kilka pytań. Na część z nich padła odpowiedź, na inne nie. Minister Adam Niedzielski zapewniał, że resort chce kontynuować szeroki dialog z dyrektorami szpitali, przede wszystkim na temat zmian, które MZ wprowadziło do projektu ustawy – dodaje Krzysztof Zaczek. Przyznaje, że zabrakło mu konkretnych odpowiedzi na dwa – bardzo ważne jego zdaniem – pytania zadane szefowi resortu zdrowia przez uczestników zdalnego spotkania. – Pierwsze z tych pytań dotyczyło wyceny świadczeń zdrowotnych. Pan minister stwierdził wprawdzie, że tematyka spotkania nie obejmuje kwestii wycen, ale ten argument mnie nie przekonał – przyznaje wiceprezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego. I dodaje: – Przecież trudna sytuacja finansowa części szpitali, konkurowanie o najbardziej dochodowe świadczenia – czyli to wszystko, o czym mówi Ministerstwo Zdrowia uzasadniając projekt ustawy – jest ściśle związane, między innymi właśnie z wycenami świadczeń.
Szpitale nie działają w systemowej próżni
– Drugie pytanie, które pozostało bez bardziej drobiazgowej odpowiedzi, dotyczyło braku związku planowanych zmian w szpitalnictwie z funkcjonowaniem całego systemu, przede wszystkim z ambulatoryjną opieką specjalistyczną i POZ. Minister Niedzielski zwrócił uwagę, że nie wszystko można zrobić naraz, a prace nad innymi ogniwami systemu trwają. Jednak już teraz widać brak pewnej spójności w tych działaniach – podkreśla Krzysztof Zaczek. Także w jego opinii spotkanie z tak dużym gronem dyrektorów szpitali powinno odbyć się znacznie wcześniej. – Od początku chyba wszystkie organizacje i środowiska związane ze szpitalami deklarowały otwartość na dyskusję o zmianach szpitalnictwie. Przecież nikt z nas nie uważa, że system działa idealnie – stwierdza. – Szkoda więc, że Ministerstwo Zdrowia nie zorganizowało podobnej prezentacji oraz spotkania z szeroką reprezentacją dyrektorów szpitali, kiedy powstawała pierwsza wersja projektu ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa, a więc zanim planowana regulacja trafiła do konsultacji społecznych – podsumowuje prezes Krzysztof Zaczek.