Projekt ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta - po wcześniejszym przyjęciu przez Stały Komitet Rady Ministrów - 14 października został przekazany do Komisji Prawniczej. Proponowane przez Ministerstwo Zdrowia rozwiązania dotyczące systemu no-fault budzą kontrowersje wśród lekarzy.
Ustawa o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w Komisji Prawniczej
Procedowany projekt ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta 14 października został przekazany do Komisji Prawniczej. – Celem projektu jest wdrożenie rozwiązań prawno-organizacyjnych, które w sposób kompleksowy i skoordynowany będą realizowały priorytety polityki zdrowotnej w obszarze jakości – czytamy w uzasadnieniu.
Przedmiotem uregulowania będzie wprowadzenie rozwiązań w zakresie:
- autoryzacji;
- wewnętrznego systemu zapewnienia jakości i bezpieczeństwa;
- akredytacji;
- systemu świadczeń kompensacyjnych;
- rejestrów medycznych.
Jak wskazano, aktualnie zagadnienia jakości w opiece zdrowotnej są regulowane przez wiele aktów prawnych o zróżnicowanej randze, a systemowe monitorowanie jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych w drodze odrębnego aktu prawnego pozwoli na:
- poprawę skuteczności diagnostyki i leczenia, przez systematyczną ocenę klinicznych wskaźników jakości;
- stałe udoskonalanie praktyki klinicznej, przez prowadzenie rejestrów medycznych;
- poprawę bezpieczeństwa i satysfakcji pacjenta przez rejestrowanie i monitorowanie zdarzeń niepożądanych;
- stworzenie warunków do systematycznej oceny jakości świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych i upubliczniania tych informacji;
- uzyskanie porównywalności podmiotów udzielających świadczeń pod względem jakości i skuteczności oferowanej opieki oraz udostępnienie wyników opinii publicznej;
- stworzenie warunków umożliwiających finansowe motywowanie podmiotów udzielających świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych do podnoszenia poziomu jakości;
- efektywniejsze wykorzystanie środków publicznych w obszarze zdrowia.
Założenia ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta
Projekt ustawy wprowadza nowe rozwiązania w strategicznych obszarach ochrony zdrowia:
Wprowadzenie wymogu obligatoryjnej autoryzacji dla podmiotów wykonujących działalność leczniczą udzielających świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Autoryzację, na okres pięciu lat, wydawać będzie prezes Narodowego Funduszu Zdrowia. W ramach autoryzacji weryfikowane będzie spełnianie wymagań dla personelu medycznego i wyposażenia w sprzęt i aparaturę medyczną oraz wymagań dla wewnętrznego systemu zarządzania jakością i bezpieczeństwem. Wzór wniosku o wydanie autoryzacji będzie określony w drodze rozporządzenia ministra zdrowia. Niezależnie od faktu korzystania ze środków publicznych, wprowadza się wewnętrzny obligatoryjny dla podmiotów wykonujących działalność leczniczą system zarządzania jakością i bezpieczeństwem (system monitorowania zdarzeń niepożądanych). Każdy podmiot będzie zobowiązany do wprowadzenia rozwiązań mających na celu monitorowanie zdarzeń niepożądanych, w szczególności zgłaszanie wszystkich zdarzeń niepożądanych do jakich doszło w podmiocie wykonującym działalność leczniczą i przesyłanie zgłoszeń zdarzeń niepożądanych i analiz przyczyn źródłowych do sytemu teleinformatycznego prowadzonego przez ministra zdrowia.
Podmioty będą również obowiązane do powołania zespołów dokonujących oceny i analizy zdarzeń niepożądanych.
Wprowadzenie regulacji dotyczących ochrony personelu medycznego w związku ze zgłoszeniem zdarzenia niepożądanego, co w założeniu ma zachęcać personel do ujawniania możliwe jak największej liczby zdarzeń niepożądanych, bez obawy o ewentualne sankcje i działania represyjne z tym związane, a także wpływać na rozwój kultury bezpieczeństwa w ramach opieki nad pacjentem. Personel zgłaszający zdarzenie niepożądane nie powinien być zatem narażony, z określonymi wyjątkami, na takie niekorzystne dla niego działania, jak rozwiązanie umowy, czy niekorzystna zmiana warunków pracy i płacy. Wprowadzono rozwiązania, zgodnie z którymi sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary w stosunku do osoby, która zgłosiła zdarzenie niepożądane, którą jest lekarz, lekarz dentysta, pielęgniarka, położna, ratownik medyczny lub diagnosta laboratoryjny, zanim organ powołany do ścigania przestępstw dowiedział się o przestępstwie. Fakt zgłoszenia zdarzenia niepożądanego nie chroni osoby, która zgłosiła zdarzenie niepożądane, jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa była w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środka odurzającego lub w inny sposób umyślnie lub rażąco naruszyła reguły ostrożności wymagane w danych okolicznościach. Prezes NFZ może nałożyć na podmiot kary w wysokości nie większej niż 10 tys. zł za niezgłoszenie zdarzenia niepożądanego do rejestru zdarzeń niepożądanych oraz za nieprawidłowe prowadzenie wewnętrznego systemu zarządzania jakością i bezpieczeństwem.
Określono procedurę udzielania akredytacji w ochronie zdrowia (fakultatywna zewnętrzna ocena jakości). Do realizacji procedury oceniające w procesie akredytacji w ochronie zdrowia wskazano NFZ. Dotychczas zadanie to leżało w gestii Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Proponowane w projekcie ustawy rozwiązania precyzują i porządkują proces akredytacji, w szczególności w zakresie jej przebiegu, terminów i uczestników procesu. Wydłużono okres ważności akredytacji z 3 do 4 lat. Przewiduje się utworzenie korpusu wizytatorów, którzy będą przeprowadzali przegląd akredytacyjny. Listę wizytatorów uprawnionych do przeprowadzania przeglądów akredytacyjnych prowadzi NFZ.
Wdrożenie systemu pozasądowego rekompensowania szkód doznanych przez pacjentów w wyniku zaistnienia zdarzeń medycznych. W ramach ww. systemu proponuje się wprowadzenie dwuinstancyjnego pozasądowego systemu rekompensaty szkód z tytułu zdarzeń medycznych obsługiwanego przez Rzecznika Praw Pacjenta w miejsce obecnych Wojewódzkich Komisji do spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych (analiza systemu funkcjonowania wojewódzkich komisji wykazała nieefektywność obecnych rozwiązań), które zostaną zlikwidowane. Wdrożenie systemu rekompensat za szkody bez orzekania o winie ma na celu ustalenie czy w sprawie objętej wnioskiem doszło do zdarzenia medycznego oraz wskazanie wysokości świadczenia należnego wnioskodawcy z tego tytułu. Rekompensaty będą wypłacane szybciej i sprawniej niż w postępowaniach przed komisjami wojewódzkimi lub w postępowaniach sądowych, a ich wysokość będzie określona na poziomie akceptowalnym społecznie (nieco niższym niż w postępowaniach sądowych, wyższym niż w systemie komisji wojewódzkich). Powołanie Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych zapewniającego pacjentom rekompensatę za szkody związane z opieką zdrowotną na poziomie akceptowalnego społecznie stopnia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, które ułatwi rekonwalescencję i społeczne funkcjonowanie poszkodowanych. Podmiotem wskazanym do rozstrzygania w sprawach rekompensaty z tytułu zdarzeń medycznych w I instancji oraz obsługi Funduszu będzie Rzecznik Praw Pacjenta. W II instancji sprawy będzie rozpatrywała Komisja Odwoławcza. Na rozstrzygnięcie Komisji Odwoławczej przysługiwać będzie skarga do sądu administracyjnego.
Spór o system no-fault w ustawie o jakości
Przypomnijmy, że procedowane przepisy wywołują sporo kontrowersji w środowisku lekarzy, w kontekście proponowanych rozwiązań dotyczących systemu no-fault. – To jest system, którego ostateczny kształt nie może być wypracowywany pod dyktando tylko jednej strony – podkreślał rozmowie z Rynkiem Zdrowia minister zdrowia Adam Niedzielski. – Całkowity brak odpowiedzialności karnej oznaczałby, że zawód lekarza jest traktowany zupełnie inaczej niż wszystkie inne zawody, gdzie również może dochodzić do śmiertelnych incydentów. Nie ma więc przesłanek, żeby akurat ten zawód miał takie uprzywilejowanie – tłumaczył jeszcze w lipcu.
Z zaproponowanymi przez Ministerstwo Zdrowia rozwiązaniami nie zgadza się samorząd lekarski i w sierpniu zapowiedział prace nad własną ustawą. W trakcie zorganizowanej przez Naczelną Izbę Lekarską debaty lekarze zwracali uwagę, że „stworzono system, który przeczołguje 99 proc. niewinnych lekarzy, by wskazać jednego winnego„. Prezes NRL podkreślał natomiast, że z błędów nie są wyciągane wnioski. – Mamy za to cały system karania, który sprawia, że atmosfera służy zamiataniu błędów i zdarzeń niepożądanych pod dywan – tłumaczył Łukasz Jankowski. Lekarze optowali za rozwiązaniem, aby do medycyny przenieść formułę z lotnictwa, gdzie „w pierwszej kolejności zadawane jest pytanie, co poszło nie tak, a nie kto jest winny„. Cały projekt oraz raport z konsultacji publicznych ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta do pobrania poniżej.
Ustawa o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta
Raport z konsultacji projektu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta